Mówi się, że w Polsce to i głupków i brudasów spotkać można. Na problem braku higieny patrzy się z przymrużeniem oka. Bo dopóki Kinga Rusin z ekipą dzień dobry TVN do komunikacji miejskiej z mydłem i wodą nie wsiądzie, dopóty dla ogółu plotki na ten temat pozostaną tylko plotkami. Wydawać by się mogło, że skoro ta sama Kinga też badań na wysokość IQ nie przeprowadza, to i kwestię głupoty należy uznać za niczym nieuzasadnione pomówienia. Jednak tak jak i zwykły kebab, kebabowi z Sahary nigdy nie dorówna, tak i logika potrafi płatać figle.
Nie dalej jak 15 sierpnia wrocławskie kino Helios Nowe Horyzonty mieszkańców Wrocławia i okolic zaprosiło do wzięcia udziału w programie rocznego wolontariatu.
Więc nie pytaj o to, co ja mogę dać tobie, spytaj o to, co ty możesz dla mnie uczynić. A skoro program wolontariatu trwa okrągły roczek, to i dobrych uczynków można sporo spełnić. Kino pełnej dyspozycyjności przez jeden tydzień w każdym miesiącu wymaga, więc do programu należy podejść z pełną powagą. Przez okrągły rok z uśmiechem na ustach min. roznosić materiały promocyjne we wskazane miejsca we Wrocławiu, rozdawać ulotki i stoiska promocyjne prowadzić.
Wrocławianie niczym armia Tomaszów Judymów wesprą Multipleks swą ciężką pracą, bo „W zamian za okazane wsparcie i zaangażowanie(…) czekać będą filmowe upominki oraz wejściówki na seanse w naszym kinie.”
Oferta sprawia, że uśmiech na twarz pojawia się błyskawicznie i można by śmiać się z niej do rozpuku, gdyby nie fakt, że kino najprawdopodobniej znajdzie chętnych do pracy za frajer. Co więcej przypuszczać należy, że młodzi ludzie zgodę na wyzysk wyrażą, nie po to by za darmo film w kinie obejrzeć, ale by wypełnić CV-rubrykę wpisem o wolontariacie. Istnieje bowiem przekonanie, mające z rzeczywistością tyle wspólnego, co Krzysiu Rutkowski z wyczuciem stylu, że to właśnie dzięki takiemu wolontariatowi otrzyma się później upragnioną posadę. Jakkolwiek rozdawanie ulotek zajęciem lekkim nie jest, to wpis o darmowym ich roznoszeniu, w rubryce doświadczenie, na nikim większego wrażenia nie zrobi. Więc może lepiej, zamiast zgłębiania idei pozytywizmu, chociaż tych paru złotych za rozniesienie się domagać.
Nie mówiąc już o tym, że organizacja programów woluntarnych polegających na roznoszeniu ulotek powinna być zakazana.
Zainteresowani ogłoszenie znajdą tu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję Ci za Twój komentarz, sprawisz mi jeszcze większą przyjemność jeśli się podpiszesz.