czwartek, 27 września 2012

F:W tej spódnicy obrastam w piórka

Tak jak drzewa gubią liście na zimę tak i ja tracę pióra z mojej Zarowej spódnicy. Biorąc pod uwagę, że siła wiatru stanowi dla niej nie lada zagrożenie wykorzystuję każdą bezwietrzną okazję by ją założyć. Pierzasta spódnica pozwala fajnie przełamać nudę w stroju, a gdy dobrze połączona nadaje się na szereg okazji. Z bólem jednak stwierdzam, że gdy nie obchodzi się z tą spódnicą jak z jajkiem wyłysieje w mgnieniu oka i żadne pigułki na porost piór nie pomogą.


mam na sobie:
koszula/shirtNN
spódnica/skirt Zara
płaszcz/coat Simple
zegarek/watch Michael Kors
buty/shoes NN
torebka/bag NN 
okulary/glasses Prada













6 komentarzy:

  1. Pięknie wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
  2. Spódnica jest niesamowita. Na pewno każdy ogląda się za nią na ulicy. ; >
    Wprowadza coś naprawdę oryginalnego. ; )

    ____________

    Przepraszam za dodatkowy spam. Ale to bardzo ważne.
    Pilnie szukam współlokatorki do dwuosobowego pokoju w KOSZALINIE!
    GG: 39206092

    OdpowiedzUsuń
  3. Zarąbista jest ta kiecka :D Nie miałabym do czego jej ubrać, ale wygląda mega ciekawie. Zapraszam do mnie, być może również spodoba Ci się mój blog i będziemy częściej do siebie zaglądać :)

    www.life-our-passion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Hah, no wlasnie dlatego nie przemawiaja do mnie takie sukieneczki czy spodniczki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta spódnica już od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie- jest cudowna, te piórka, kolorystyka - po prostu cacko z dziurką ;) No ale skoro mówisz, że trzeba dbać o nią aż tak to nie wiem czy jest dla mnie (u mnie nawet jak założę jasne spodnie jest tragedia ;)) ale fakt faktem prezentuje sie wyśmienicie! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za Twój komentarz, sprawisz mi jeszcze większą przyjemność jeśli się podpiszesz.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...