Te słowa 4 lata temu padły z ust pewnej osoby gdy po raz pierwszy zobaczyła mnie w tej marynarce. Później osoba dodała „to teraz przebierasz się za stół”. Kontaktu już nie utrzymuję, marynarkę mam po dziś dzień. Dobrze skrojona, z fajnego materiału, który się nie gniecie (!). Słowem - idealna. Gdy mam ochotę wyglądać klasycznie jest po prostu nie do zastąpienia, potrzebuję tylko „małej czarnej” lub zestawu spódnica + golf i gotowe.
Marynarka - Simple
Golf - NoName
Spódnica - HB
Kopertówka - NoName
wspaniale! obserwuję oczywiście!
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie
rebellook.blogspot.com
:D
Mnie się ta marynarka widzi z trochę dłuższą spódnicą, ale za to wydekoltowaną górą:) Choc wiem, że Ty dekoltów nie kochasz tak jak ja :D
OdpowiedzUsuńBtw jestem bardzo ciekawa, kto porównał marynarke do ceraty...
Całusy
J
A nie wiesz, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła.
UsuńPamiętaj, że mój blog zapewnia pełną anonimowość :)
Btw ja wiem, że Ty wiesz kto...
Wyglądasz jak laleczka
OdpowiedzUsuń